You must log in or register to comment.
Nieźle nasrane w głowie trzeba mieć aby coś takiego wymyślić i wprowadzić w życie. W ogóle te związki kynologiczne, wystawy czy hodowlę zwierząt rodowodowych to raczysko. Płacić tysiące za zwierzę które można zaadoptować - jedyna różnica w papierku i wyglądzie.
Sam niech se wytnie nerkę
Hodowla i handel zwierzętami to skurwysynstwo - podobnie jak handel ludźmi.
Zwierzęta to nie przedmioty.